Recenzja Garmin Varia RTL515

Bezpieczeństwo kolarzy na drogach to obecnie gorący temat, o którym bardzo głośno w mediach. Co chwilę atakują nas doniesienia o kolejnych wypadkach, a zdecydowanie najgłośniejszym z nich był wypadek w Bielsku Białej Kasi i Rity. W kontakcie z samochodem kolarz zawsze stoi na przegranej pozycji, a kluczowym jest zadanie pytania jak do takich sytuacji nie dopuścić.

GARMIN VARIA – Widok ogólny

Oczywiście istnieją zdarzenia, których nie da się uniknąć, gdzie wina leży po stronie czynnika ludzkiego, jednak części z nich możemy uniknąć za pomocą dodatkowych zabezpieczeń. Zacznijmy od tego, że wprowadzenie prostej zmiany polegającej na ciągłym jeżdżeniu z mocną lampką, to już krok w stronę lepszej widoczności. Następnym etapem może być wybór radaru rowerowego, który pozwoli dowiedzieć się co dzieje się za naszymi plecami w trakcie jazdy.

GARMIN VARIA – Wahoo

Varia to urządzenie, które powiadamia o zbliżających się samochodach, ich ilości oraz prędkości. Nie jest to sprzęt który uchroni nas przed potencjalnym zdarzeniem, jednak wpływa na poprawę skupienia w trakcie jazdy. Model RTL 515, a o nim będzie ten tekst, to trzecia edycja radaru firmy Garmin, który w tej odsłonie zyskał na dłuższym czasie pracy baterii i nowych możliwości łączności.

Pierwsze wrażenia

Różnica pomiędzy pierwszą wersją radaru, którą miałem okazję recenzować, a kolejnymi odsłonami polega przede wszystkim na wielkości urządzenia. Nowsze modele radarów są smuklejsze oraz lżejsze. Kluczowa zmiana to jednak zastosowanie technologii Bluetooth rozszerzającej możliwość sparowania Varii z aplikacją mobilną co wcześniej nie było możliwe.

GARMIN VARIA – Widok z boku

Samo urządzenie wygląda dosyć niepozornie, bo jest to zaokrąglony prostokąt posiadający wyłącznie czerwoną lampkę oraz gniazdo ładowania. Mimo niewielkiej wagi wynoszącej 71gram , urządzenie jest dosyć duże , bo ma prawie 10 cm długości. Z tyłu znajduje się gniazdo mocowania które jest standardowym uchwytem firmy Garmin. W zestawie otrzymujemy trzy komplety mocowań na różne rodzaje sztyc, jednak patent mocowania na gumkę nie daje poczucia pewności, że urządzenie nie spadnie z roweru.

GARMIN VARIA – Widok z tyłu

Garmin zdążył nas już przyzwyczaić do wysokiej jakości wykonania swojego sprzętu oraz przyjemnego, idącego z duchem czasu designu. Podobnie jak w przypadku najnowszych liczników serii Edge tak samo jak w przypadku Varii trudno się przyczepić zarówno do jakości wykonania oraz użytych materiałów.

Czym jest VARIA?

Garmin Varia to w dużym skrócie urządzenie, które za pomocą wbudowanego sensora, powiadamia nas o zbliżających się obiektach próbujących nas wyprzedzić. Urządzenie jest bardzo czułe i wyłapuje wszystko rozpoczynając od samochodów, poprzez pociągi czy przechodzących ludzi, w przypadku gdy stoimy na poboczu. Zasięg detekcji jest spory bo wynoszący 140 metrów.

GARMIN VARIA – widok na rowerze

Czas pracy baterii

Czas pracy urządzenia jest ściśle związany z trybem świecenia czerwonej diody sygnalizacyjnej.

Do wyboru są cztery niezależne warianty oświetlenia:

  • światło ciągłe – 6 godzin pracy
  • tryb jazdy grupowej – 8 godzin pracy
  • tryb światła migającego nocnego – 6 godzin
  • tryb światła migającego dziennego – 16 godzin

Moim zdaniem, jedynym słusznym trybem jest światło migające dzienne, które jest najlepszym kompromisem pomiędzy widocznością, a czasem pracy baterii. 16 godzin to rewelacyjny wynik, a jedyne do czego można się przyczepić to brak wskaźnika naładowania baterii. Warto wyrobić w sobie nawyk częstego ładowania, a pełne naładowanie urządzenia nie trwa długo bo niecałe dwie godziny.

Pierwsze użycie

Aby w pełni korzystać z funkcjonalności radaru, należy sparować go z kompatybilnym urządzeniem lub aplikacją. Lista urządzeń współpracujących z Varią jest bardzo duża, a współpracuje ona z wszystkimi nowszymi modelami liczników serii EDGE oraz urządzeniami naręcznymi. Konfiguracja jest bardzo prosta, bo radar dodajemy ten sam sposób jak każdy inny czujnik.

GARMIN VARIA – parowanie czujnika

Sam sprzęt nie wymaga dodatkowej konfiguracji i jest gotowy do użycia po sparowaniu.

Działanie

Działanie radaru najprościej przedstawia film, który umieszczam poniżej.

Zasada pracy jest dosyć prosta. Po sparowaniu czujnika z kompatybilnym Garminem, po prawej stronie ekranu pojawi się pasek symbolizujący drogę. Nasza pozycja znajduje się prawym górnym rogu, wszystko poniżej jest drogą za nami.  W przypadku gdy w naszym kierunku zbliża się samochód, Varia zasygnalizuje to zdarzenie, a na ekranie będzie się wyświetlać komunikat o zagrożeniu.

GARMIN VARIA – Edge działanie

Radar rozpoznaje szybkość zbliżającego się pojazdu, która jest symbolizowana przy pomocy różnych kolorów. Samochód zbliżający się bardzo szybko ma kolor purpurowy, wolno jadący obiekt ma kolor pomarańczowy. Bezpieczna strefa oznaczona jest kolorem zielonym.

GARMIN VARIA – Strefa bezpieczna

Czujnik poza funkcją radaru, pełni także rolę światła ostrzegawczego, które w chwili zbliżania się pojazdu, zaczyna migać. Jasność diody mogła by być większa, bo porównując Varię do lampki Bontrager FLARE RT, urządzenie Garmina wypada słabiej.

GARMIN VARIA – Tryb lampki

Radar jest bardzo czuły, bo urządzenie wyłapuje w zasadzie wszystkie samochody z odległości niecałych 150m. Jeżeli samochód zniknie nam z radaru na zakręcie, to czujnik wyłapie go ponownie w momencie wyjścia na prostą. Jedynym problemem są pojazdy, które zwalniają albo bardzo długo próbują nas wyprzedzić – w tym przypadku obiekt może zniknąć z ekranu licznika. Poza tą niewielką niedogodnością system radzi sobie doskonale, łapie praktycznie 100% zagrożeń oraz nie wszczyna niepotrzebnych alarmów, np. w przypadku mijania obiektów.

Współpraca z licznikami i aplikacjami

Poza Garminem Varia współpracuje z licznikami firmy Wahoo oraz Karoo, a sparowanie jest tak samo proste jak w przypadku urządzeń serii EDGE. Radar będzie działać na tej samej zasadzie, a różnica będzie polegać wyłącznie optycznych zmianach w interfejsie użytkownika.

GARMIN VARIA – Karoo Hammerhead 

W przypadku, gdy nie posiadamy kompatybilnego licznika rowerowego, radar można sparować z dedykowaną aplikacją mobilną firmy Garmin. Telefon będzie spełniał wtedy te same funkcje jak liczników rowerowy, dodatkowo z możliwością działania programu w tle. Powiadomienia możemy zdefiniować jako dźwięk lub wibracja, które w przypadku podpiętego zestawu słuchawkowego będą również aktywne w słuchawkach.

GARMIN VARIA – Aplikacja mobilna

Gdzie Varia się nie sprawdzi?

W przypadku przejażdżek na często obleganych trasach korzystanie z radaru może być uciążliwe, a to za sprawą wysokiej jego czułości. Po prostu Varia nieustannie wysyła komunikaty, co w efekcie przynosi skutek odwrotny do zamierzonego i mocno rozprasza. Jedyne co wówczas pozostaje, to wyłączenie systemu. Dokładnie z tych samych powodów Varia nie sprawdzi się również w mieście.

Podsumowanie

Czas odpowiedzieć sobie na pytanie czy Varia to gadżet, znak czasu, czy rzeczywista potrzeba? Moim zdaniem urządzenie znajdzie sporo zwolenników, ale też osoby, które uznają ten sprzęt jako niepotrzebny gadżet.

Moje zdanie jest takie, że jest to produkt bardzo dobry i spełnia wszystkie powierzone mu zadania. Varia posiada wysoką czułość, która pozwala wykryć samochody znacznie wcześniej niż je usłyszymy. Dodatkowo to urządzenie intuicyjne z prostą konfiguracja i łatwością obsługi.

GARMIN VARIA – widok z boku

Oczywiście urządzenie nie uchroni nas przed fizycznym zderzeniem z samochodem, ale to sprzęt znacznie poprawiający jego możliwość reakcji na zdarzenia na drodze.

Pomimo wielu zalet, Varia ma jeden mankament, którym jest cena wynosząca ponad 900 PLN. Oczywiście trudno wycenić bezpieczeństwo, jednak w moim uznaniu to nieco za dużo. Trzeba się również zastanowić czy w pełni wykorzystamy potencjał tego akcesorium bo nie jest to sprzęt, który raczej dedykowana jest do samotnych wycieczek niż jazdy w grupie.

Jeżeli sporo czasu spędzasz na długich indywidualnych wyjazdach dodatkowo słuchając muzyki to radar rowerowy Varia, jest sprzętem, który powinien uzupełnić wyposażenie twojego roweru.

 

6 Comments

  1. Posiadam Varie 315 (sam radar) i nie wyobrażam sobie już bez niej jazdy. Nie raz złapałem się na tym, że samochodu za sobą nie słyszałem a Varia go sygnalizował dzięki czemu jadąc z kimś mamy czas na zjechanie do boku. Urządzenie jak Jacek sam zauważył jest drogie ale warte swoich pieniędzy. Wersja „budżetowa” to Varia 315 i Flare RT. Jedyny minus to czas pracy na baterii. 7 godzin to zdecydowanie za krótko więc co 2 lub nawet 1 dłuższa jazdę trzeba ładować.

    • Czekałem na wersję bez lampki, ale jak zobaczyłem dane na temat czasu pracy to rozsiałem garmina. Wersja bez światła działa krócej niż z nim. Dziwna polityka. Sadzę że pokierowana jak zawsze zarobkiem $. Koszt włożenia diody i większego aku jest prawie żadnym kosztem a zarobek dużo większy podnosząc cene ze światełkiem prawie 2x.

  2. Tutaj uwaga ” a czas pracy baterii 16 godzin to rewelacyjny wynik” specjalnie kupiłem ten radar dla bezpieczeństwa dalekich ultra wypraw. Przetestowany nie raz nie ma szans na pracę 16 godzin. Niestety tu jest małe oszustwo Garmina. Owszem tyle może i byłby radar wytrzymać ale gdyby nie mijał nas ani jeden samochód. Tylko wtedy po co radar. Otóż gdy wykrywa radar pojazd, światełko zmienia tryb w szybsze miganie. Po wyprzedzeniu nas przez samochód znowu światło się uspokaja. Tak więc u mnie przeciętny czas to około 12-13 godzin co uważam za lekkie oszustwo.

    Dodałbym do testu bo chyba brakuje na Wahoo i innych jest opcja wyciszenia dźwięku powaidomienia co czynie w mieście, oraz w Wahoo jest możliwość zamiast na ekranie przełaczyć pojazdy na diody z lewej strony.

    Dużą wadą też jest brak sterowanie światłem w innych licznikach niż Garmin. Tak samo na telefonie nie ma możliwości opcji zmiany światła.

    Tak czy inaczej jeżdżę razem z małym lusterkiem i nie wyobrażam sobie już jazdy bez radaru.

  3. Swoją drogą te wchodzące pasy na liczniku Garmina czerwone są tragiczne. Mnie by zaraz krew zalała jakby mi zakrywało coś ekran :). Na szczęście Wahoo lepiej to rozwiązało i lekko nawet robi resize ekrany a jak komuś i to nie pasuje może przerzucić to na diody.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *