ELITE Rizer to póki co najciekawsza premiera związana z trenażerami w 2021 roku. Jest to kombinacja symulatora nachylenia oraz skrętu, czyli połączenia urządzeń Wahoo Climb oraz STERZO.
Jest to pierwsze takie akcesorium pozwalające na równoczesne sterowanie oraz symulacje nachylenia. Czy takie sprzęt jest w ogóle potrzebny, jakie korzyści treningowe daje, czy jednak jest to wydatek zbędny graniczący z fanaberią?
Co w zestawie i pierwsze wrażenia
RIZER jest gotowy do użycia od razu po wyjęciu z pudełka. Jedyną rzeczą, jaką należy zrobić to wybrać odpowiednie adaptery pod konkretną oś, którą posiadamy w rowerze. W zestawie znajdziemy kilka typów przejściówek oraz ogromnych rozmiarów zasilacz i samozamykacz. Jakość wykonania sprzętu nie budzi żadnych zastrzeżeń i jest to najlepiej wykonany sprzęt marki ELITE. Konstrukcja urządzenia jest bardzo solidna, a całość wykonana jest z metalu.
Całość jednostki stoi bardzo stabilnie, a podstawa jest dodatkowo poziomowa za pomocą czterech nóżek. Płyta, na której stoi kolumna, przesuwa się po szynach w przód i tył. Należy zwrócić szczególną uwagę w trakcie instalacji sprzętu, aby pozycja tego części elementu była prawidłowo ustawiona, gdyż ma ona kluczowe zadanie w trakcie podnoszenia i opuszczania roweru. Zły montaż może spowodować uszkodzenie ramy roweru.
Miejsce montażu widelca do podnośnika jest ruchome i właśnie ta część urządzenia odpowiada za symulacje skrętu w aplikacji ZWIFT. Zasada działania jest dokładanie taka sama jak w przypadku innego akcesorium firmy Elite – STERZO, o czym przeczytacie w dalszej części recenzji.
Na górze urządzenia umieszczony jest panel kontrolny, który służy do parowania oraz przełączania pomiędzy ręcznym lub automatycznym trybem sterowania. Umieszczenie go w tym miejscu jest dosyć niefortunne, ponieważ ręczna zmiana nachylenia w przypadku podniesionego przedniego koła jest trudna, bo nie sposób dosięgnąć panelu kontrolnego. Pewnym rozwiązaniem jest sterowanie za pomocą aplikacji mobilnej, ale z trybu ręcznego w praktyce nie skorzystałem ani razu.
Rizer pozwala na symulację nachyleń w zakresie od -10% do 20% i działa z wszystkimi aplikacjami opierającymi się na jeździe po wirtualnych trasach.
Łączność i parowanie
RIZER w trybie automatycznym działa wyłącznie w parze z trenażerem, a nie jako niezależna jednostka. Zasada komunikacji jest taka, że urządzenie musi otrzymać informację z trenażera jakie nachylenie ma zasymulować.
Elite w przeciwieństwie do urządzeń firmy Wahoo otwarł swój protokół dla każdego urządzenia posiadającego ruchomą oś z tyłu. Więc oprócz trenażerów marki ELITE, kompatybilne będą również między innymi urządzenia Wahoo.
Samo parowanie polega na przytrzymaniu środkowego przycisku pilota, a prawidłowe połączenie zostanie zasygnalizowane za pomocą ciągłego czerwonego światła.
Użytkowanie
W trakcie uruchomienia i prawidłowego sparowania z trenażerem, jednostka kalibruje się podnosząc i opuszczając windę.
RIZER pozwala na trening w dwóch trybach: manualnym oraz automatycznym. Pierwszy sposób pozwala na ręczne ustawienie nachylenia, niezależnie od sygnałów przekazywanych z oprogramowania z jakiego korzystamy. W tym wypadku, to wyłącznie użytkownik decyduje pod jakim kątem ma być nachylony rower. Z powodu umieszczenia sterowania na słupku podnośnika, operacje manualnego podnoszenia, lepiej wykonywać z poziomu aplikacji mobilnej. Osobiście jedynym uzasadnieniem, które znajduje dla tego trybu pracy urządzenia, jest trening z pochyleniem roweru, angażujący określone grupy mięśniowe. Oczywiście ciągle mówimy o pedałowaniu w miejscu, jednak aktywując zupełnie inne partie mięśni. Polecam spróbować.
Aby ten sposób sterowania był aktywny, panel sterowania i naciśnięcie podwójne przycisku kłódki ustawia pozycję roweru wrócić do poziomu.
W trybie automatycznym kontrolę nad urządzeniem przejmuje zewnętrzne oprogramowanie, takie jak ZWIFT, które w zależności od wzniesień będzie pochylać przód roweru w dół lub w górę. RIZER pozwala na odwzorowanie nachyleń od -10% do 20%, co pozwoli korzystać z praktycznie wszystkich dostępnych tras Watopii.
Opóźnienie w działaniu urządzenia jest niezauważalne, a praca jest płynna nawet w przypadku szybkich zmian nachylenia. Jedną różnicą, która jest zauważalna jest wolniejsze odwzorowanie nachyleń w przypadku połączenia Wahoo-ELITE. Ta sytuacja została potwierdzona przez Włochów i wynika z problemów z komunikacji pomiędzy dwoma urządzeniami. Nie są to duże spowolnieniu w symulacji, ale mimo wszystko zauważalne.
Skręcanie
Opcja skręcenia w przypadku korzystania z aplikacji ZWIFT, firmie ELITE jest już doskonale znana. Włosi jako pierwsi opracowali podkładkę pod koło symulującą manewr skrętu nazwaną STERZO. Akcesorium te umiejętnie używane pozwala lepiej korzystać z opcji draftingu, a co za tym idzie jeździć szybciej na mniejszych kosztem mniejszej mocy.
W przypadku podnośnika RIZER odczucie skręcania jest bardziej realne w porównaniu do poprzednika. W przeciwieństwie do STERZO, gdzie sprężyna w podkładce sztucznie wymuszała prostowanie koła, Rizer pozwala na swobodne wybieranie kierunku. Dodatkowo bardzo stabilna podstawa, daje większy dużo większy komfort jazdy oraz poczucie stabilności nawet w jeździe na stojąco.
Mechanizm skręcenia i jego zasadę działania omówiłem szczegółowo w recenzji ELITE STERZO, która dostępna jest pod linkiem.
ELITE RIZER vs WAHOO CLIMB
Bezpośrednim oraz jedynym konkurentem Rizera jest Wahoo Climb, które pomimo podobieństw w zasadzie działania, różni się znacznie od produktu firmy ELITE.
Główną różnicą pomiędzy tymi urządzeniami jest możliwość symulacji skręcania, czego urządzenie Wahoo nie oferuje. RIZER jest również bardziej stabilny, cichszy oraz oferuje większą kompatybilność z innymi urządzeniami.
Drugą stroną medalu jest niestety cena rozwiązania. Oba podnośniki dzieli cena ponad 1000 PLN, ponieważ Rizer to koszt wysokości 3500 PLN. Nie ukrywam, że jest to sporo i w moim uznaniu to jedyna wada produktu ELITE.
Przy wyborze pomiędzy tymi dwoma urządzeniami, kryterium powinny być dwa elementy:
- Obecnie posiadany trenażer (każde inne urządzenie poza Wahoo, eliminuje zakup CLIMB)
- Na ile ważne jest opcja aktywnego skręcania
Podsumowanie
ELITE RIZER to bardzo interesujący oraz ciekawy produkt i na chwilę obecną najciekawsza premiera 2021 roku. Włosi stanęli na wysokości zadania, mając za bezpośredniego konkurenta ugruntowany produkt firmy Wahoo. Jak pokazali Amerykanie pomysł symulatora nachyleń okazał się strzałem w dziesiątkę, jednak ELITE poszedł o krok dalej rozbudowując windę o możliwość skręcenia.
Sprzęt wykonany jest bardzo solidnie, do tego jest banalnie prosty w obsłudze i działa bez zarzutów.
Na pewno jest sporym urozmaiceniem treningu, pozwala przezwyciężyć monotonnie jazdy w pomieszczeniu, ale również daje bezpośrednie korzyści treningowe. W zależności od pochyłu roweru, mamy możliwość aktywacji różnych włókien mięśniowych, jeszcze bardziej odwzorowując jazdę na zewnątrz.
Dzięki opcji ruchomej główki poprawia się również komfort jazdy, bo znika uczucie napięcia górnej partii ciała oraz nienaturalnej sztywności trenażera,
Jedyną wadą tego rozwiązania jest jego cena, bo akcesorium kosztuje w zależności od dystrybutora 3500 PLN, co w moim uznaniu wydaje się ceną nieco za wysoką. Rozwiązanie jest jednak ciekawe i dla osób, szukających urozmaicenia w swojej jaskini treningowej, zachęcam do zainteresowania się tym produktem.
Jak się ustawia położenie „zero”. Jedne trenażery mają oś wyżej, inne niżej. Jedne używamy z podstawką drugie bez. Czy RIZER ma wyjściową pozycję na płasko czy można to ustalić?
Tak ma pozycję zerową.Ustawia się przez podwójne naciśnięcie przycisku kłódki.