Jakiś czas temu recenzowaliśmy dla was Suunto Spartan Ultra i recenzja ta cieszyła się dużym zainteresowaniem. Tym razem na warsztat trafia młodszy brat wersji SPARTANA ULTRA czyli wersja Sport. Tym razem, jak to zwykle miało miejsce w przypadku rodziny Ambit, opcja SPORT to nie ubogi brat, tylko model bogatszy o optyczny czujnik tętna. Po raz pierwszy fiński producent zdecydował się na pomiar tętna z nadgarstka i zapowiada, że będzie to pomiar bardzo dokładny. Fakt ten ma poprzeć współpraca z firmą Valencell, która pomiarem optycznym zajmuje się już od jakiegoś czasu. Model ten uzupełniono o poprawki, o których wspominaliśmy w trakcie recenzji Suunto Spartan, więc do sprzedaży trafił w zasadzie gotowy produkt. Jak zatem wypada Spartan na tle konkurencji.
Pierwsze wrażenia
Do testu otrzymaliśmy model Spartan Sport Wrist HR Blue, a w opakowaniu znajdziemy:
- Zegarek
- Kabel do transmisji danych (w komplecie brak ładowarki)
- Instrukcję szybkiego uruchomienia
Zegarek
Już pierwszy rzut oka na zegarek powoduje, że rozwiały się wątpliwości dlaczego tyle osób wzdycha do tego modelu. Przyczynę upatrujemy w zmianie fińskiego producenta w podejściu do projektowania; surowy dotychczas wygląd nie przetrwał próby czasu i przegrał z nowoczesnością, minimalizmem – choć nie spartańskim – i dobrym smakiem.
Znikła również zewnętrzna antena, która do niedawna stanowiła znak rozpoznawczy urządzeń Suunto. Pasek, choć wykonany z tworzywa, jest bardzo komfortowy, a zakres regulacji sprawia, że nie ma problemu z założeniem go nawet na szczupły kobiecy nadgarstek czy kierownicę roweru.
Oczywiście zmiana opakowania to nie wszystko i po raz pierwszy w urządzeniu Sunnto, zastosowany został ekran dotykowy, który w obsłudze wspomagają trzy przyciski. Kolorystyka i ostrość ekranu bardzo się nam podoba, a do tego w zasadzie must have ostatnich czasów, czyli optyczny czujnik tętna. Całość bardzo zgrabna i solidnie wyglądająca. Do sprzedaży trafiają różne wersje kolorystyczne: czarna, niebieska i różowa.
Kabel ładowania
I tutaj kolejna nowinka, ponieważ Sunnto zastosowało nowy, choć u konkurencji już znany, patent z końcówką magnetyczną, którą bezproblemowo przyczepia się do tyłu zegarka. Kabel służy zarówno do ładowania jak i transmisji danych.
Dokładność GPS i czas pracy
Niestety od momentu premiery, w internecie krąży opinia, że Spartany, to już nie rodzina PEAK, którą wszyscy kojarzyli z bardzo dokładną jakością zapisu GPS. Po części odpowiada za to zrezygnowanie z zewnętrznej anteny, a jak wypada jakość śladu zobaczycie poniżej:
Podobnie jak w przypadku Sparatan Ultra, Wrist HR, pogłoski o tragicznym zapisie śladu są przesadzone. Ślad może nie jest idealny, ale uwzględniając błąd GPS, ostre zakręty zachmurzenie to zapis śladu jest poprawny. Oczywiście, znajdą się głosy iż zegarek za 2 tyś powieniem mieć dokładność urządzeń wojskowych, jednak na bazie własnych doświadczeń,wiem że taka sytuacja nie ma miejsca. Ważne, żeby zegarek nie prowadził nas znacząco obok, a w przypadku Spartana nie ma to miejsca.
Optyczny pomiar tętna
Optyczny pomiar tętna jest obecny właściwie w każdym obecnie produkowanym modelu. Przemawia za tym przede wszystkim wygoda, a jak jest z dokładnością (a raczej z niedokładnością) możecie przeczytać w kilku wcześniejszych recenzjach. Suunto decyduje się na czujnik firmy Valencell, który jeżeli wierzyć zapewnieniom ma być czołowym innowatorem w dziedzinie technologii czujników. Jak się sprawdził, zobaczycie poniżej.
Aby, nie powielać tego co zazwyczaj piszemy o dokładności i sposobu pomiaru, tym razem wklejam link producenta, kto ma ochotę zaopatrzyć się w wiedzę niech skorzysta z linku.
http://www.suunto.com/pl-PL/Content-pages/co-nalezy-wiedziec-o-nadgarstkowym-pomiarze-tetna/
Poniżej testy z różnych treningów:
Nie pokazałem tu treningów takich jak trening core, rozciąganie bo mam wrażenie, że w tym momencie zegarek żyje swoim życiem, ale może się to wiązać z nienaturalnymi wygięciem nadgarstka. Moje odczucia odnośnie optycznego pomiaru optycznego są następujące: Nie należy demonizować tego sposobu pomiaru, nie jest on super dokładny, ale mieści się w granicach przyzwoitości. Tętno mierzone za pomocą czujnika optycznego wolniej reaguje na zmiany, a średnie tętno wahało się maksymalnie 0 2-3 punkty. Nie zabrałbym go na interwały, ale do codziennego użytku wypada całkiem nieźle.
Podświetlenie
W przypadku modelu WRIST HR, dostępne są dwa tryby podświetlenia, automatyczny i ręczny. Możemy regulować jakość podświetlenia w zakresie od 5-100% i istnieje możliwość włączenia go podczas treningu. Dodatkowo funkcja oczekiwania, pozostawia aktywny wyświetlacz, jednak opcja ta pochłania spore zasoby energii.
Powiadomienia
Podobnie jak flagowce konkurencji, tak i Spartan ma wszystko to, co jest niezbędne; znajdziemy zarówno powiadomienia dźwiękowe jak i wibracyjne. Oba powiadomienia należą raczej do tych z rodziny subtelnych i delikatnych, czy są wystarczające jest zależne od osobistych preferencji.
Obsługa
Sterowanie, to kolejna innowacja i jednocześnie pewna niespodzianka, bo po wielu latach fiński producent zerwał ze standardowym, pięcioprzyciskowym trybem nawigacji. Spartan, jak wspomniane zostało we wstępie, wyposażony został w ekran dotykowy oraz trzy przyciski. I może nie byłoby w tym niczego dziwnego gdyby nie to, że konserwatywni do tej pory Finowie bardziej stawiali na ewolucję niż rewolucję i tego typu zmiany wprowadzali kilkuetapowo, „po trochu” w kolejnych modelach.
Pomimo początkowych obaw o nawigowanie dotykiem (w końcu jest to zegarek „multisport”), okazało się, że ekran dotykowy spisuje się całkiem nieźle. Oczywiście do czułości trzeba się przyzwyczaić (nie jest to ekran pojemnościowy znany ze smartfonów), ale nie jest źle, a całość została dobrze przemyślana. Funkcja dotyku jest nie tylko intuicyjna, ale i pomocna przy obsłudze zegarka, w szczególności dla polecenia WSTECZ. Palcuje się niemiłosiernie, ale starcie bluzą załatwia temat. Funkcjonalności menu też niewiele można zarzuci poza jednym wyjątkiem. Otóż ekranów nie da się przewijać w pętli. I tak, będąc na „dole” menu i chcąc przejść do pierwszej pozycji nie możemy po prostu przewinąć dalej, konieczne jest „skrolowanie” wstecz. Starałem się zrozumieć co przyświecało projektantowi, ale… na chęciach się skończyło. Nie rozumiem.
Po menu poruszamy się albo przyciskiem góra/dół lub poprzez ekran dotykowy. Środkowy przycisk obsługuje dwie komendy: przyciśniecie, to zaakceptowanie wyboru, przytrzymanie powrót o jeden. Samo sterowanie jest wygodne i intuicyjne, gdyby jeszcze nie ten brak pętli, to byłoby idealnie.
Czujniki i akcesoria
Suunto Spartan posiada możliwość sparowania z dodatkowymi czujnikami zewnętrznymi dostarczającymi rozszerzonej informacji o parametrach treningowych. Od modeli Ambit3 są to czujniki kodowane w technologii Bluetooth, a do wyboru otrzymujemy czujniki:
- Tętna
- Footpod
- Kadencji i prędkości rowerowej
- Kadencji rowerowej
- Prędkości rowerowej
- Pomiar mocy
DODATKOWE FUNKCJE MENU
Ustawienia
Nie ukrywam, że w tej materii w przypadku Suunto zawsze było ubogo, a możliwość wprowadzania zmian z poziomu samego zegarka jest niewielka. Trochę sprawę uratowała aplikacja mobilna, która użytkownikom „Trójek” dała szanse na zmianę nawet pól danych. W Spartanie, możemy zaobserwować tendencje odwrotną. Menu w zasadzie składa się z kilku pozycji, co ciekawe większej liczby opcji nie znajdziemy również w aplikacji mobilnej. Osobiście wywołuje to u mnie poczucie związanych rąk, ale – póki co – na zmiany się nie zanosi.
Nawigacja
W tym miejscu znajdują się wszystkie kursy oraz wcześniej zapisane punkty orientacyjne.
Dziennik
Funkcja umożliwia wylistowanie wszystkich zapisanych w pamięci zegarka treningów. Zegarek pozwala na podgląd aktywności i, co jest nowością, istnieje możliwość usunięcia pojedynczej aktywności z poziomu menu urządzenia.
Stoper
Funkcja stopera, jednak bez wodotrysków, a nawet najprostszych elementów typu „lapowanie” czy odliczanie.
Pierwsze użytkowanie
Koniec teorii i czas na sprawdzenie zegarka w praktyce. Aby rozpocząć trening należy nacisnąć na górny przycisk i wybór potwierdzić środkowym. Operacje te możemy również wykonać za pomocą dotyku. W tym momencie wyświetlą się wszystkie tryby sportowe zdefiniowane wcześniej w platformie Movescount.
Po wyborze dyscypliny, po krótkiej chwili, otrzymamy informacje o stanie sygnału GPS (indykator zielonej strzałki) oraz o statusie podłączonych czujników. FIX to kwestia mrugnięcia okiem i w zasadzie różnicy nie ma, czy trening zaczynamy w lesie czy w mieście.
Oprócz możliwości uruchomienia treningu przyciskiem w dół, możemy wybrać dodatkowe opcje związane z dyscypliną. Do najważniejszych należą:
Cele
To proste odliczanie czasu, które symbolizowane jest na ekranie wypełniającym się okręgiem. Niestety po upłynięciu czasu nie otrzymujemy żadnego wizualnego powiadomienia.
Interwały
Za tę funkcje należy się sporo pochwał. Może nie jest to nie odkrycie Ameryki (rozwiązanie znane chociażby z urządzeń Garmina), ale w przypadku Sunnto jest to przełom. Krótko mówiąc, pierwszy raz z poziomu zegarka istnieje możliwość utworzenia prostego treningu składającego się z dwóch kroków. Jeden, to krok pracy, a drugi, to krok odpoczynku. Priorytetem mogą być czas lub dystans.
Oszczędzanie energii
To funkcja ma zaoszczędzić czas pracy zegarka i powoduje wygaszenie ekranu po określonym czasie.
Wracając do naszego treningu, gdy jesteśmy gotowi możemy rozpocząć trening, który uruchamiamy przez ponowne przytrzymanie środkowego przycisku. Ekrany treningowe, które muszą być wcześniej zdefiniowane, przełączane są za pomocą środkowego przycisku.
Górny przycisk posiada dwie funkcje: pauzy oraz zmiany dyscypliny, dolny ma zadanie zapisać okrążenie lub zablokować wszystkie przyciski zegarka.
Tak jak zostało już nadmienione, ekran to absolutna żyleta, co przekłada się na nie tylko na jakość obrazu, ale również na ilość możliwych do wyświetlenia pól – aż siedmiu. Pomimo pewnych obaw do takiej ilości okazało się, że dane są bardzo czytelne, a wyświetlane wykresy, poza świetną kolorystyką, nie sprawiają problemu z odczytaniem. Wyróżniającym się polem jest ekran podsumowania okrążeń.
Mapa
To pole jest najlepszym przekładem na to, że Suunto słucha użytkowników i bacznie obserwuje konkurencję. Wraz ze rodziną Spartan, po raz pierwszy, w trakcie aktywności na ekranie zegarka wizualizowany jest bieżący ślad. I choć linia symbolizująca ślad nanoszona jest w postacie kropek, co naszym nie jest optymalne, to jednak całość sprawdza się bez problemu.
Obraz skalujemy za pomocą środkowego przycisku i symbolu strzałek. W zasadzie wszystko tak jak w Garminie.
Autolap
Pokonanie okrążenia zegarek sygnalizuje wibracją i dźwiękiem. Na ekranie wyświetlają się wtedy, czas, tempo i średnie tętno.
Alerty i plany treningowe
Powiedzmy sobie szczerze, każdy kto śledzi, lub po prostu miał do czynienia z zegarkami Sunnto wie, że możliwość definiowania alertów treningowych lub tworzenia strukturyzowanych treningów pozostawiało więcej niż sporo do życzenia. Spartan pod tym względem, to już nie krok w tył, a skok w przepaść, ponieważ, w chwili obecnej poza treningiem interwałowym nie ma nic więcej.
Trening interwałowy to też wyłącznie proste odliczanie, a nie rozbudowany trening. Co ciekawe, w menu istnieją pozycje dodatkowe, np. plany treningowe i opisy treningów, ale – jak się okazuje – to tylko opisy.
Pauza treningu
Trening wstrzymujemy górnym przyciskiem, na ekranie wyświetli się sumaryczny czas treningu i aktualny czas. Trzeba przyznać, że pole to nie zostało w pełni wykorzystane, ponieważ nie mamy możliwości podglądu, czy zmiany czegokolwiek, podgląd parametrów treningowych byłby całkiem na miejscu.
Zakończenie treningu
Trening zapisujemy przez wybranie górnego przycisku i potwierdzenia operacji dolnym przyciskiem. Przed zapisaniem treningu zegarek zapyta się o nasze samopoczucie (dla osób prowadzących notatki z informacją o, np. RPE, może być to przydatne).
Czas zapisywania treningu można określić jako „błyskawiczny”, a po zakończeniu otrzymujemy podsumowanie, które jest przejrzyste i zawiera podstawowe dane zakończonej aktywności, w tym: sumaryczny dystans, średnią prędkość, sumę przewyższeń i inne. Są dostępne również kolorowe wykresy. Nie ma co ukrywać, funkcja dopracowana na najwyższym poziomie.
Podsumowując, sama aktywność bieganie może nie posiada tylu fajerwerków parametrowych jak w przypadku Garmina, ale robi co do niej należy. Samo korzystanie nie sprawia problemów, a jedyną rzeczą do której można się przyczepić jest brak zagospodarowania ekranu po zatrzymaniu aktywności. Do mocnych punktów należą kolorowe i przejrzyste wykresy oraz pole podsumowania okrążenia
Nawigacja
Spartan Wrist HR posiada możliwość korzystania z kursu, czyli wcześniej zapisanej trasy, którą tworzymy z poziomu platformy treningowej. Producent nie przewidział jednak możliwości wgrania map topograficznych do pamięci zegarka.
Opcję nawigacji znajdziemy w zegarku w głównym menu Nawigacja>Trasy, gdzie dostępne są wszystkie wcześniej przesłane kursy. Po wybraniu odpowiedniego śladu otrzymamy możliwość podejrzenia mapy i wykresu wysokości.
W zasadzie to pole nie budzi żadnych zastrzeżeń, bo kurs jest czytelny, możemy go powiększać i zmniejszać. Dodatkowym atutem jest szybkie przejście do widoku całej trasy, a wisienką na torcie jest wykres wysokości, po którym przemieszcza się kropka symbolizująca naszą pozycje.
Poza korzystaniem z kursu, możemy wrócić do początku kursu lub nawigować się do wcześniej zapisanego punktu.
Bieżnia mechaniczna
Bieganie na bieżni z Spartanem nie wymaga dodatkowego czujnika zewnętrznego. Dystans mierzony jest na podstawie ruchu zegarka na nadgarstku, a wartość kalibrowana w trakcie biegania z użyciem sygnału GPS. Należy jednak mieć na uwadze, że pomiar ten jest obarczony błędem, a sam pomiar naszym zdaniem należy traktować wyłącznie jako dane orientacyjne. Zegarek reaguje na zmiany tempa, jednak w trakcie testy zaobserwowaliśmy, że wartości tempa mierzone przez zegarek odbiegały od tych ustawionych na bieżni.
Kolarstwo
Spartan można wyposażyć w dodatkowe czujniki pozwalające na dostarczenie dodatkowych danych związanych z jazdą na rowerze. Kwintesencją oczywiście jest czujnik pomiaru mocy, ale poza nim możliwe jest sparowanie z poziomu zegarka następujących akcesoriów:
- Czujnik kadencji i prędkości
- Czujnik kadencji
- Czujnik prędkości
Możemy również potwierdzić, że nie ma problemu z wykorzystaniem czujników Polara, Satgesa, oraz Topeaka.
Ekran jest czytelny, wartości są dobrze widoczne, a zmiana parametrów w trakcie jazdy nie nastręcza problemów.
Pływanie w basenie
Ponieważ Spartan Ultra jest zegarkiem „kombajnem” mierzy również dystans oraz parametry pływania w basenie. Standardowym parametrem jest SWOLF , zabrakło jednak – pomimo tego, że był w Ambicie – dziennika ćwiczeń. Mówiąc krótko, zegarek nie zliczy długości wykonanych w trakcie ćwiczeń bez użycia rąk. No słabo.
Zapewne pojawią się komentarze, że zegarek nie zmierzył odpowiedniej ilości długości ale jak zwykle pomiar jest w dużej mierze zależny od jakości naszego stylu pływania. Jednak z mojej obserwacji wynika, że Suunto pozwala na większe niedociągnięcia w technice i tempie pływania, czyli więcej „wybaczy” niż Garmin czy Polar.
POZOSTAŁE FUNKCJE
Śledzenie aktywności dziennej
Spartan Sport posiada funkcję mierzenia poziomu aktywności dziennej, która obliczana jest na podstawie liczby kroków wykonanych w trakcie dnia. Sumaryczne statystki kroków są dostępne w zegarku (z poprzednich 7 dni) oraz w platformie treningowej.
Pomiar tętna 24/7
Po raz pierwszy, dzięki zastosowaniu optycznego pomiaru tętna w urządzeniach możliwy jest pomiar tętno przez cały czas. Co nam daje taki pomiar? Przede wszystkim dokładniejszą kalkulacje kalorii podstawowej przemiany materii. Dodatkowo zegarek wyłapuje najniższe zanotowane tętno w trakcie dnia i zapisuje tętno spoczynkowe. Wszystko byłoby pięknie, gdyby w jakiś sposób można by te dane wykorzystać. Jednak zapisują się one wyłącznie w pamięci zegarka.
Podsumowanie aktywności
To pole pojawia się w zasadzie na każdej z reklamówek fińskiego producenta. Chodzi o słupkowe podsumowanie wykonanych treningów. Trzeba przyznać, że rozwiązano to ciekawie: na wykresie odnajdziemy sumaryczny czas oraz dystans dla 4. najczęstszych aktywności, a przez swipe w lewo szybko przejdziemy do historii wszystkich aktywności.
Regeneracja
To pole, w którym wskazany jest pozostały czas do pełnej regeneracji. Oczywiście, tak jak w przypadku poprzedników, wartość tę traktować należy jako orientacyjną i powinna być traktowana jako podpowiedź, a nie jako wyznacznik.
Powiadomienia
W przypadku połączenia Spartan Wrist HR ze smartfonem otrzymujemy możliwość otrzymywania powiadomień z telefonu, jak również odczytywania e-maili, sms-ów oraz komunikatów z portali społecznościowych. Tyle teoria, ponieważ w trakcie testów okazało się, że częściej się nie pojawiały, niż pojawiały. Nie udało nam się znaleźć zależności i przyczyny takiego stanu.
Platforma treningowa
Do szczegółowej analizy treningów Suunto oddało platformę Movescount, czyli odpowiednik Garmin Connect i Polar Flow. Strona przeznaczona jest do wprowadzania zmian w zegarku oraz przeglądania i planowania treningów. Serwis w czerwcu zeszłego roku przeżył spore ożywienie w szczególności pod względem wyglądu i części funkcjonalności.
Do funkcji platformy, o której należy wspomnieć, należy edycja pól treningowych ponieważ od chwili Ambit3 trochę się pozmieniało. Tym razem otrzymujemy rekomendacje ustawień, które są dostosowane pod konkretny parametr, np.: kadencja, jazda grupowa. Pól tych nie możemy edytować, za to możemy stworzyć kilka profili np. dla kolarstwa. Oprócz tego istnieje możliwość ustawienia własnych pól treningowych.
Więcej o platformie przeczytacie tutaj: http://www.goultra.pl/movescount-nowa-wersja/
Aplikacja mobilna
Podobnie jak konkurencja, Suunto wypuściło na rynek aplikację mobilną współpracującą z modelem Spartan Ultra. Movescount w wersji mobilnej, to mocno okrojona pełnej wersji portalu. Jej zalety to czytelność i estetycznie wykonana. Mogą się nią cieszyć użytkownicy systemów operacyjnych IOS i Android, Windows standardowo został pominięty.
Za pomocą aplikacji, mamy dostęp do historii, planowania oraz zmiany ustawień zegarka.
Więcej o aplikacji mobilnej przeczytacie tutaj: SUUNTO APLIKACJA MOBILNA
Podsumowanie
Suunto Spartan Ultra WRIST HR jest uzupełnieniem gamy produktów fińskiego producenta w segmencie zegarków multisportowych. Wybór optycznego czujnika tętna, przez fińskiego producenta zapewne ma poprawiać słupki, ponieważ modele z takim pomiarem tętna są wybierane przez potencjalnych klientów. To również uzupełnienie oferty o model dla klientów o mniejszej zasobności portfela.
Suunto pokazało, że zegarek treningowy może być nie tylko dobrze wykonany, ale zwyczajnie miły dla oka, a wręcz ładny. Wsparcie wielu dyscyplin sportowych, optyczny czujnik tętna i przyzwoity zapis śladu GPS powodują, że jest to jedna z ciekawszych opcji na rynku.
Do mocnych stron należą, wyświetlacz i dotyk, obsługa w trakcie samego treningu Jednak problemy Spartana Ultra nie zostały do końca rozwiązane. Nie ma co ukrywać, że nie wykorzystano wszystkich sprawdzonych funkcji z rodziny Ambit 3 Peak (jak choćby korzystanie z ustrukturyzowanych treningów lub dziennik ćwiczeń na basenie), co jest sporym zaskoczeniem. Nie ukrywam, że kwotę około 2100 PLN spodziewałem się w zasadzie wszystkich funkcji obecnie dostępnych funkcji platformy Movescount. Suunto Spartan ratuje wyłączenie to, że aktualizacje pojawiają się regularnie i dodają funkcjonalności.
Myślę, że każdy kto zamierza zdecydować się na ten model powinien się zastanowić czy potrzebuje urządzenia, który nie ma wszystkich funkcji, ale działa stabilnie i za jakiś czas będzie miał wszystko, czy takiego, które ma wszystko, ale nie do końca działa jak należy? Ja zdecydowałem, że mimo pewnych wad Spartan pozostanie ze mną, więc na pewno przeczytacie o kolejnych aktualizacjach i nowościach dla tego modelu.
Witam . Posiadam wrist hr i niestety nie można go połączyć z tel z androidem. Czytałem opinie w sklepie play pod aplikacją i wiem że większość ma ten problem . Ale ja nie o tym . Czy wiesz może na ile aktywności wystarczy pamięci w zegarku ? Czy aktywności automatycznie kasują się po jakimś czasie czy zegarek przestaje zapisywać ?