Wahoo Tickr Fit

Jakiś czas temu miałem dla was recenzje optycznego czujnika tętna marki Polar, który był niejako nowością w segmencie pomiaru tętna. Oczywiście optyczny pomiar tętna nie jest żadną nowością i znajdziemy go w prawie każdym nowym modelu zegarka, jednak wykonanie czujnika w postaci opaski, jest wciąż czymś rzadko spotykanym. Finowie historycznie wywodzący się z pomiaru tętna z tematem poradzili sobie naprawdę dobrze. Tym razem trafił do mnie drugi już czujnik, tym razem firmy Wahoo – model Tickr Fit. Amerykański producent znany jest głównie z dwóch produktów: trenażerów rowerowych oraz liczników. Te pierwsze to najwyższa półka na rynku, a te drugie jak przekonaliście się w recenzji są ciekawą alternatywą dla liczników Garmina.

Skoro z licznikiem i trenażerem firma poradziła sobie całkiem nieźle, od razu powstaje pytanie jak Amerykanie poradzili sobie z optycznym pomiarem tętna. To na czym się skupię to przede wszystkim dokładność pomiaru, wygoda oraz czas pracy baterii. Czy czujnik ten będzie tak dokładny jak OH1?

Co w pudełku?

W zastawie znajduję się:

  • Optyczny czujnik tętna
  • Dwa paski o różnych długościach
  • Kabel do ładowania
  • Instrukcja szybkiego uruchamiania

Pierwsze wrażenia

Urządzenie wygląda bardzo solidnie, to jeden kawałek plastiku, który posiada „uszy” do montażu paska. Sam czujnik jest prostą konstrukcją składającą się z 3 źródeł światła umieszczonych na spodzie obudowy. Samo wykonanie może jest surowe, za to nic nie wypada i w zasadzie wygląda niezniszczalnie. Z przodu urządzenia znajduję się dioda sygnalizacyjna, informująca nas o statusie pracy czujnika. Zdecydowanie dobrze spisuje się system zapinania, czyli opaska na rzep. Samo rozwiązanie jest o wiele lepsze niż gumka w Polarze, jednak trwałość tego rozwiązania budzi moje spore obawy. Nie są one nieuzasadnione ponieważ potwierdzają się w opiniach użytkowników.

Czas pracy 

Czas pracy czujnika jest najmocniejszą stroną Wahoo Tickr Fit. Producent deklaruje czas pracy w trybie transmisji tętna na poziomie 30 godzin, co jest wynikiem bardzo dobrym. Porównując do rozwiązań konkurencji, Polar wypada blado ze swoimi 12-stu godzinami.

Łączność i synchronizacja

Optyczny czujnik tętna synchronizuje się z urządzeniami za pomocą technologii Bluetooth oraz ANT+. Dodatkowo urządzenie może równocześnie przesyłać dane w obu protokołach do różnych urządzeń (np. Garmin i Suunto). Nie zaobserwowałem problemów z parowaniem ze wszystkimi urządzeniami, które posiadam, niezależnie czy było to Suunto, Bryton, Polar czy smartfon, lecz zdarzyło się i to kilkakrotnie, że w trakcie treningu na kilka sekund stracił połączenie.

Z urządzeniami pomiar synchronizujemy przytrzymując przycisk ON, a na opasce, zaświeci się niebieska dioda. Później wystarczy tylko połączyć się z poziomu urządzenia, na którym prowadzimy trening.

Pomiar optyczny jak działa taki pomiar?

Cały układ pomiarowy złożony jest z kilku elementów:

  • Źródła światła, które zazwyczaj stanowią diody LED kierującefale świetlne do skóry
  • Detektora DSP, który odbiera odbite światło oraz
  • Akcelerometru, który mierzy ruch i jest używany łącznie z detektorem DS

W dużym skrócie: monitor tętna wykorzystuje metodę zwaną PPG, czyli pomiar odbywa się poprzez pochłonięcie odbitego światła powracającego z naświetlenia skóry w miejscu gdzie znajdują się naczynia krwionośne. Mniej technicznie mówiąc, odczyt opiera się na tym, że światło wpadające do ciała odbija się w przewidywalny sposób uwzględniając zjawisko zmiany objętość krwi.

Pierwsze uruchomienie

Samo korzystanie z urządzenia należy do czynności dziecinnie prostych. Wystarczy włączyć urządzenie za pomocą jedynego przycisku na obudowie oraz sparować czujnik z dowolnym sprzętem, Od tej pory czujnik będzie transmitował tętno. Niestety sam czujnik nie posiada własnej pamięci, więc trening nie zapisze się bez urządzenia zewnętrznego. Zatem na basenie opaska będzie bezużyteczna. W trakcie pracy miga dioda sygnalizująca pracę. Ot cała magia urządzenia.

W praktyce

Aby sprawdzić dokładność pomiaru wykonałem szereg testów, które przeprowadzone zostały w różnych warunkach i dla różnych dyscyplin. Zamieszczam tu tak naprawdę wycinek tego co udało się zebrać podczas treningów.

  • Wahoo Tickr Fit – Niebieski, pas tętna – Pomarańczowy

  • Wahoo Tickr Fit – Niebieski, pas tętna – Pomarańczowy

  • Wahoo Tickr Fit – Niebieski, pas tętna – Pomarańczowy

  • Wahoo Tickr Fit – Niebieski, pas tętna – Pomarańczowy

  • Wahoo Tickr Fit – Niebieski, pas tętna – Pomarańczowy

  • Wahoo Tickr Fit – Niebieski, pas tętna – Pomarańczowy

  • Wahoo Tickr Fit – Niebieski, pas tętna – Pomarańczowy

  • Wahoo Tickr Fit – Niebieski, pas tętna – Pomarańczowy

  • Wahoo Tickr Fit – Niebieski, pas tętna – Pomarańczowy

  • Wahoo Tickr Fit – Niebieski, pas tętna – Pomarańczowy

Ostateczny wynik testów jest bardzo dobry bliski ideałowi. Jest zdecydowanie lepszy niż pomiar z nadgarstka, a w przypadku treningu w pomieszczeniu takich jak trenażer w zasadzie wzorowy. Sprawa w zasadzie nie komplikuje się na zewnątrz i nawet tu pomiary są prawidłowe, nawet na wysokich zakresach tętna. Jak to zwykle w przypadku pomiaru optycznego, czujnik reaguje wolniej niż w przypadku pomiaru z pasa, ale i tak to przekłamanie jest niewielkie.

Podsumowanie

Po ponad pół roku testów mogę powiedzieć, że coraz bardziej przekonuje się do tego rozwiązania. Przemawia za nim wygoda i komfort użytkowania. Samo urządzenie jest bardzo kompaktowe i lekkie, co dla wielu osób może stanowić ciekawą alternatywę w stosunku do pasów na klatkę. Do najmocniejszych stron urządzenia należą przede wszystkim czas pracy, prawie 30 godzin oraz możliwość pracy w systemach Bluetooth oraz ANT+. Najważniejsze jest również to, że jakość pomiaru tętna jest naprawdę bardzo dobra i nie odbiega od pomiaru z pasa. Wahoo Ticker Fit ma jednak kilka mankamentów.  Po pierwsze brak wewnętrznej pamięci, która pozwoliłaby na zabieranie wyłącznie samej opaski na trening zamiast zabierania telefonu czy zegarka. Drugim jest trwałość opaski mocującej czujnik, nie wróżę temu rozwiązaniu długiej żywotności. Pomimo tych niedogodności osobiście przekonałem się do urządzenia i często zamieniam standardową opaskę na klatę na Wahoo Tickr FIT.

2 Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *